Gdy cytowałem dane o stanie motoryzacji w Warszawie (1189 samochodów osobowych na 1000 mieszkańców), zarzucono mi kłamstwo. Ale liczba ta wymieniana jest co najmniej w kilku niezależnych od siebie źródłach, m.in. w raporcie NIK, poświęconym drogom w dużych miastach, por. http://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-drogach-w-duzych-miastach.html
Poniżej- budząca kontrowersje tabelka z raportu NIK.
Praca berlińskich uczonych z TU Berlin pozwala ulokować polskie miasta sprzed 2 tysięcy lat.

Fot. Polskie megalopolis, użytek mapy do celów edukacyjnych/naukowych, źródło:
Warszawa może mieć kilka nowych linii metra kosztem relatywnie niewielkim. Będzie to metro naziemne, wykorzystujące istniejącą sieć linii kolejowych wokół centrum miasta. Dlaczego dotychczas taki system komunikacyjny nie powstał? Brak jest „politycznego ciśnienia”, nikt nie rozumie że kolej w Warszawie mogłaby przewozić tyle samo pasażerów co system metra- ok. 300- 350 mln podróżnych rocznie. Te wielkości są możliwe, układ linii kolejowych na to pozwala, nie pozwalają jednak politycy. Nie są oni wręcz zainteresowani tym tematem.
Istnieją dwie satelity wokół Warszawy które mogłyby być połączone z Warszawą dobrej jakości transportem zbiorowym. Radzymin i Konstancin- Jeziorna. Do obu miast prowadzą tory kolejowe. Do Konstancina- Jeziornej prowadzi bocznica do elektrociepłowni. Już od ponad dekady proponowano wykorzystać ją w komunikacji podmiejskiej. Mimo kolejnych obietnic składanych przez kolejne garnitury polityków nic z tych zapowiedzi nie wynika. Temat „Metra II”, jak przed dekadą określiła ów schemat transportowy lokalna aktywistka, jest podbijany jak piłeczka przy okazji każdych kolejnych wyborów, bez większych rezultatów.